Nie było mnie tu dwa tygodnie, a czuję się jakbym nie pisała do Was wieki. No cóż, powrót do szkoły był cięższy niż myślałam. Może raczej powinnam powiedzieć rozpoczęcie, a nie powrót, bo jestem teraz w pierwszej klasie liceum. Jak je oceniam? Myślę, że pisanie tego posta w przerwie między nauką historii, a robieniem sporego zadania na matematykę (wspominałam kiedyś jak bardzo nie lubię tego przedmiotu?) mówi samo za siebie. Mimo wszystko staram się myśleć optymistycznie i szukać pozytywnych aspektów, jak to, że mam cztery lekcje hiszpańskiego i angielskiego tygodniowo, a naprawdę uwielbiam uczyć się języków. Poza tym zbliża się moja ulubiona pora roku, czyli jesień. Może pogoda na to nie wskazuję, bo jest ona typowo letnia, ale i tak strasznie cieszy mnie ten fakt.
Mam tylko nadzieję, że uda mi się pisać posty regularnie. Nie wyobrażam sobie zostawić blogowanie. Myślę, że stało się ono pewną częścią mnie.
Sweter - Sinsay| Top - Primark| Spódniczka - H&M| Czapka - H&M| Buty - Converse|
A jak Wam minął pierwszy tydzień szkoły?
xoxo, Wasza Koni