Hej hej!
Witam się z Wami po dość sporej przerwie spowodowanej moim wyjazdem oraz innymi wakacyjnymi sprawami.
W piątek 24 czerwca zaraz po odebraniu świadectwa i szybkim pożegnaniu się z klasą byłam w drodze do Poznania na lotnisko żeby stamtąd wylecieć na dwa tygodnie do Londynu. Poleciałam tam nie tylko zwiedzać, ale też w odwiedziny do cioci. Była to już moja czwarta wycieczka do tego miasta, ale na pewno odwiedzę je jeszcze wiele razy.
W Londynie najbardziej kocham tę różnorodność. Idąc ulicą można zobaczyć ludzi różnych narodowości, innych ubranych we własnym stylu, takich, którzy się spieszą oraz tysiące turystów. Nikt nikogo nie wytyka palcami ani nie mówi, że jest dziwnie ubrany. Można też zauważyć, że prawie każdy tam żyje w biegu. Bieg na pociąg, czy do metra jest codziennością i nieraz zdarzyło się, że musiałam trochę przyśpieszyć tempo żeby zdążyć. Miałam nawet sytuację, że nie zmieściłam się do pociągu, ponieważ było tylu ludzi.
Mimo wszystko nie narzekam. Wyjazd zaliczam do bardzo udanych. Zwiedziłam naprawdę dużo. London Eye, Big Ben, Pałac Buckingham, czy Tower Bridge, które możecie zobaczyć na zdjęciach to tylko część atrakcji. Byłam także w Madame Tussauds, Muzeum Historii Naturalnej, na Trafalgar Square i w wielu innych miejscach.
Jeśli będziecie mieli kiedyś możliwość wyjazdu do Londynu to serdecznie Was do tego zachęcam. Muszę przyznać, że jest to jedno z moich ulubionych miast.
Byliście kiedyś w Londynie? Jakie są Wasze plany na resztę wakacji?
xoxo, Wasza Koni