Wchodząc dzisiaj na bloga, żeby coś do Was napisać, uświadomiłam sobie, że nie dodawałam nic od ponad miesiąca. Nie jestem pewna jak to się stało, ale chyba po prostu szkoła pochłonęła mnie w stu procentach i większość wolnego czasu poświęcam na nią.
Jednak nie o tym chciałam dzisiaj pisać, bo bądźmy szczerzy, raczej nie interesuje Was moja szkoła. Dziś mamy 30 października - jeden z moich ulubionych dni w roku, czyli moje urodziny. Zawsze wyczekuję ich z niecierpliwością i czerpię ogromną radość z ich obchodzenia. Dzisiaj kończę 17 lat. Jak się z tym czuję? Na razie nie odczułam jakiejś ogromnej zmiany, czy różnicy, jestem bardzo podekscytowana tym, co przyniesie kolejny rok i mam zamiar wykorzystać go jak najlepiej. Fakt, że coraz bliżej mi do pełnoletności też mnie nie przeraża (choć może to, że za rok będę już w klasie maturalnej budzi we mnie lekki niepokój).
Zdjęcia, które możecie dzisiaj zobaczyć robiłam z moją przyjaciółką Weroniką jeszcze we wakacje i muszę przyznać, że bardzo mi się podobają, a nawet należą do ulubionych. Robiłyśmy je w miejscu, w którym aktualnie powstaje droga i myślę, że mają w sobie pewien urok. A wy co o nich myślicie?
Do zobaczenia w następnym poście!
xoxo, Wasza Koni