Nie wierzę, że dzisiaj już sylwester! Za kilka godzin powitamy nowy rok. Jestem pewna, że wiele osób ma już noworoczne postanowienia. Rok temu też tak zrobiłam. Ładnym i starannym pismem wypisałam na kartce kilka postanowień i powiesiłam na wewnętrznej stronie drzwi szafy (sama nie wiem czemu akurat w szafie, nie oceniajcie mnie). Na początku byłam tym bardzo podekscytowana i ciągle myślałam "omg, jak to wszystko zrobię ten rok będzie taki wspaniały". Jednak po jakimś czasie zapomniałam o mojej cudownej liście i wypełnianiu postanowień. Kilka dni temu znalazłam tę kartkę i okazało się, że większość tych rzeczy zrobiłam.
Sami wyznaczamy sobie cele i wytrwale dążymy do ich spełnienia. Nie potrzebujemy nowego roku, miesiąca, czy nawet tygodnia żeby realizować nasze plany. Trzeba zacząć już od dziś! Im szybciej zaczniesz, tym szybciej osiągniesz sukces! Jeśli chcesz się zdrowo odżywiać, zamiast batonika zjedz jabłko. Wcale nie potrzeba do tego dużych przygotowań.
Postanowienia to takie odkładanie na później. Co takiego innego będzie w tym 2016 roku, że w końcu zaczniesz biegać? Pewnie nic, tylko cyfra na końcu się zmienia.
Czasami mam wrażenie, że ludzie boją się zmian. Chcieliby zrobić coś nowego, ale obawiają się, że to nie wyjdzie. Może w ogóle nie chcą tych zmian?
Jeśli ktoś naprawdę chce zmienić coś w swoim życiu, nie będzie czekał tylko zacznie od zaraz.
Czasami mam wrażenie, że ludzie boją się zmian. Chcieliby zrobić coś nowego, ale obawiają się, że to nie wyjdzie. Może w ogóle nie chcą tych zmian?
Jeśli ktoś naprawdę chce zmienić coś w swoim życiu, nie będzie czekał tylko zacznie od zaraz.
A co Wy sądzicie o postanowieniach noworocznych?
Udanego Sylwestra!
xoxo, Wasza Koni ♥
Ps. Autorem dzisiejszych zdjęć jest mój młodszy brat. Brawa dla niego, bo całkiem ładnie wyszły!